Powstał projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich, przygotowany przez zespół ministry lewicy Katarzyny Kotuli. Tekst projektu dostępny jest na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i zgodnie z procedurami poddany został teraz konsultacjom międzyresortowym oraz społecznym. Termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów przewidziany został na IV kwartał 2024 r. Dla Anny Mackiewicz to sukces.
Projekt ustawy o związkach partnerskich przewiduje m.in. rejestrację związku partnerskiego w urzędzie stanu cywilnego, możliwość przyjęcia wspólnego nazwiska, dostęp do informacji medycznej, kwestie prawa do decyzji o pochówku, dziedziczenia, przewiduje wspólność majątkową, która jest deklaratywna i umożliwia wspólne rozliczanie podatków, a także wprowadzenie tzw. małej pieczy nad dzieckiem pozostającym pod władzą rodzicielską drugiej z osób w związku partnerskim.
Projekt odnosi się do par bez względu na płeć, ale znamienita większość korzystających z tych regulacji stanowią pary heteroseksualne, zrekonstruowane małżeństwa, w sumie dotyczy ok. 2 milionów Polek i Polaków.
W konsultacjach społecznych uczestniczą członkowie stowarzyszeń, organizacji i oczywiście partii, w tym Nowej Lewicy.
W miniony poniedziałek odniosła się do projektu Anna Zofia Mackiewicz – wiceprzewodnicząca Rady Krajowej Nowej Lewicy, zarazem zastępczyni prezydenta Bydgoszczy. Mówiła o projekcie na antenie Polskiego Radia Pomorza i Kujaw w audycji „Radiokonferencja”.
Anna Mackiewicz jednoznacznie określiła upublicznienie projektu ustawy "na ścieżce rządowej" jako sukces środowisk lewicy, choć jest efektem kompromisu i wycofania niektórych pierwotnych propozycji ministry. Przypomniała, iż począwszy od SLD, który wniósł projekt w tej sprawie już 20 lat temu, w 2003 roku, kolejne środowiska lewicowe przedkładały projekty w latach 2011 i w czterech kolejnych latach, ale wówczas nie były one kierowane w Sejmie nawet do pierwszego czytania. Dlatego etap procedowania, na którym jest obecny projekt, czyli ścieżka rządowa, pozwala na prowadzenie konsultacji międzyresortowych i społecznych. Gdyby był to projekt poselski nie wymagałby tych konsultacji, dlatego dziwne są zachowania niektórych działaczy PSL (np. marszałek Zgorzelski), którzy podważają mianowanie projektu „rządowym”.
Anna Mackiewicz przywołała dane z badań, z których wynika, że 62 proc. Polek i Polaków poparłoby możliwość zawarcia związku partnerskiego przez osoby jednej płci (a pamiętajmy, że ustawa dotyczy obu płci), przy 33 proc. głosów negatywnych. Wśród wyborców Trzeciej Drogi, aż 74 proc. jest popierających, wyborców PiS – 31 proc., a Konfederacji – 57 proc.
Gdyby to był projekt zawierania związków małżeńskich przez osoby jednej płci – przy czym ja obstaję i uważam, że taka powinna być droga docelowa – 51 proc. byłoby za, a 43 proc. przeciw.
Otwarty pozostaje problem opieki nad dziećmi współpartnera, albowiem w ciągu 10 minionych lat podwoiła się liczba dzieci urodzonych poza małżeństwami.
Świat idzie naprzód i jak wszystkie kraje europejskie Polska zasługuje na takie postępowe rozwiązania, jak zawarte we wspomnianym projekcie ustawy o związkach partnerskich – mówiła Anna Mackiewicz.
Opr. nim, 23 października 2024 r.