W rozmowie z redaktorem Pawłem Wrońskim na łamach "Gazety Wyborczej" JANUSZ ZEMKE mówi o pułapkach woluntarystycznego reformowania armii, budowaniu 300-tysięcznego wojska, tworzeniu kolejnych funduszy, a w ciągu sześciu lat sprawowania władzy przez PiS nie udało się przeprowadzić żadnego programu modernizacyjnego.
- Muszę przestrzec rządzących, że żadna, nawet najlepiej napisana ustawa nie obroni ojczyzny. Jej skutki są zwykle obserwowane za kilka lat. Dlatego przestrzegałbym przed przyjmowaniem tak ważnego aktu prawnego na jednym posiedzeniu Sejmu, bez koniecznej dyskusji i analiz. Skutki prawa mogą być bowiem pozytywne lub negatywne. Szczególnie przestrzegałbym przed zaognieniem obecnej sytuacji międzynarodowej - przyjmowaniem agresji Rosji wobec Ukrainy jako przesłanki dla przyjęcia tego aktu prawnego.
Ustawa o obronie ojczyzny zawiera rozwiązania, które w czasie pokoju nie rodzą problemów, ale mogą doprowadzić do katastrofy w czasie wojny. Nie wyobrażam sobie przyjmowania jej w stanie patriotycznej euforii na jednym posiedzeniu Sejmu
Czytaj więcej: Gazeta Wyborcza, 24 lutego 2022 r.
24 lutego 2022 r.